2 października 2016

Co i jak???

Hej ♥
W sumie to ciężko zacząć mi tu coś napisać... Zdaję sobie sprawę z tego, że minął miesiąc od ostatniego posta i dobrze wiem, że to nie jest to samo co kiedyś...

To nie jest tak, że ja nie chce tu pisać... Zwyczajnie nie umiem zorganizować sobie czasu na wszystko. Na prawdę teraz jest z tym ciężko. Jak wiecie nowa szkoła, w nowym mieście. Tak... oddalonym o 40 km od mojego miasteczka. Jeżeli ktoś tak jak ja poświęca dzień w dzień 2 godziny na jazdę busem, autobusem, ogólnie jakąś komunikacją, to mnie pewnie zrozumie. Teraz wracam do domu i za chwilkę już jest ciemno. Mnóstwo pracy domowej, coraz więcej nauki... i jak tu wpleść jeszcze coś co się lubi robić? Z pewnością się da, tylko jeszcze nie doszłam do tego jak. Nie zamierzam kończyć z blogiem, bo jest on częścią mnie, czymś do czego zawsze wracam, nieważne jaki okres przechodzę. A niestety teraz nie jest dobrze... Jesienny czas to, coś czego szczerze nienawidzę i gdybym tylko mogła, to zasypiałabym na początku października i budziła się na początku grudnia. Wtedy wszystko wyglądałoby zupełnie inaczej...
Co do mojej szkoły, klasy i w ogóle  tych wszelakich nowości w moim krótkim, a jakże długim życiu...
Powoli zaczynam się przyzwyczajać, że liceum to, całkowicie co innego niż gimnazjum. Czy jest lepiej, czy gorzej? Hmmm... zależy jak na to, by patrzeć. (może zrobię o tym oddzielny post) Moja klasa, która liczy 32 osoby jest całkiem, całkiem. Nie wiem, czy znajdę sobie w niej kogoś z kim będę mogła pogadać o wszystkim, kogoś kto stanie się dla mnie przyjacielem. Wszystko jeszcze przede mną i jeszcze wiele może się zmienić. 
Mam wiele pomysłów, które mogłabym zrealizować, dotyczących bloga, a także yt, tylko na wszystko potrzeba czasu, a z tym za ciekawie nie jest. Mam nadzieję, że jakoś się ogarnę i będę mogła nadal się spełniać w tym co lubię robić.
Jakiś czas temu przyszła do mnie paczka z BornPrettyStore
Znalazły się w niej 3 produkty. Kredka do brwi (klik) sprawdza się świetnie, jedynie do czego mogłabym się przyczepić, to kolor, który jest troszkę za ciemny, ale nie ma tragedii i da się przyzwyczaić. Rozświetlacz i bronzer (klik). Bronzer ma śliczny kolor, ale niestety szybko się zmywa z twarzy, a rozświetlacz też nie jest rewelacyjny. Pędzelki (klik), tutaj nie liczyłam na nic wybitnego, ponieważ były one dosyć tanie. Są dosyć tandetne, w sumie jeszcze zależy które, ale nic specjalnego.
A Wam jak minął pierwszy miesiąc szkoły???
xoxo, Moni

7 komentarzy:

  1. Mi akurat dojazd zajmuje 30 minut, ale oczekiwanie na autobus, potem odpoczynek(w szczególności w środy i piątki, kiedy mam w-f) i prowadzenie bloga to jakoś się nie uzupełnia. Jeszcze planuję rozkręcić kanał więc za dużo biorę sobie na głowę.
    Mój blog
    Kanał na YT
    Cupsell

    OdpowiedzUsuń
  2. Też widzę ogromne różnice między gimnazjum a liceum i ciężko jest się przestawić. Moja klasa ma tyle samo osób co twoja i według mnie to trochę za dużo, ale jakoś będę musiała się przyzwyczaić. Zorganizowanie czasu to chyba najcięższa rzecz do zrobienia w ciągu roku szkolnego :(
    Mój kanał na yt
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja teraz jestem w gimnazjum i...jest ciężko. Powodzenia w organizacji czasu, jak się chce to się da. :)

    Pozdrawiam,
    NOWY POST na zone-of-smile.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Życzę powodzenia :)
    Tak poza tym bardzo ładne zdjęcia oraz blog, oczywiście obserwuję
    Pozdrawiam ciepło misia, jeśli masz ochotę wpadnij do mnie :)

    http://ellane-emilivdk.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny blog :)

    może wspólna obserwacja?:)
    zapraszam katarzynakoziej.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja juz liceum skonczylam, wlasnie jestem po maturze.
    zycze ci powodzenia, szybko zleci <3

    OdpowiedzUsuń